środa, 23 października 2013

Bezpłatna komunikacja miejska - czy to ma sens?


   Rewolucja zaczęła się w Estonii. W stolicy tego państwa, które wielkością podobne jest do polskiego Szczecina, w marcu ubiegłego roku odbyło się referendum. W jego wyniku mieszkańcy Tallina jednoznacznie opowiedzieli się za wprowadzeniem zmian w transporcie publicznym. W głosowaniu wzięło udział ok. 20% uprawnionych, a wśród nich aż 75,5% opowiedziało się za wprowadzeniem od 1 stycznia 2013 roku bezpłatnej komunikacji miejskiej.

Założenia i efekty bezpłatnej komunikacji
 
   Założenia, z których wychodziły władze miasta ogłaszając referendum, były następujące:
- ograniczenie korzystania z samochodów osobowych i przesiadka kierowców do komunikacji miejskiej, 
- zwiększenie mobilności biednych rodzin i odciążenie ich budżetów domowych,
- ochrona środowiska poprzez zmniejszenie ilości emitowanych spalin przez samochody osobowe.
   Komunikacja pozostanie płatna dla turystów i mieszkańców okolicznych gmin. Władze mają nadzieję, że ta przysłowiowa "marchewka", przyczyni się to do wzrostu liczby mieszkańców miasta, którzy zaczną meldować się i płacić w nim podatki.
   W chwili obecnej znamy już efekty wprowadzenia powyższych zmian. W pierwszych trzech miesiącach obowiązywania nowych zasad, liczba pasażerów korzystających z darmowej komunikacji miejskiej wzrosła o 10 procent. Zmniejszyła się także liczba aut w centrum miasta - o kilkanaście procent. Okazało się, że do bezpłatnej komunikacji miejskiej przesiedli się nie tylko kierowcy samochodów osobowych, ale także pasażerowie kolei. W związku z tym, władze miasta postanowiły wprowadzić na jesieni obecnego roku bezpłatną również komunikację kolejową w obrębie miasta.

Przykłady z Polski

   Czy ten sukces znalazł już naśladowców w Polsce? Pierwszym miastem, które planuje wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej są Żory, a kolejnym - już nie miastem - a gminą najprawdopodobniej będzie niedaleka od Zambrowa gmina w województwie mazowieckim.
   Wójt gminy Sokołów Podlaski, w której mieszka ok. 6,5 tys. mieszkańców, wymienia szereg zalet bezpłatnej komunikacji. Jednak za główną przyczynę podaje chęć odciążenia budżetów mieszkańców, którzy często muszą dojeżdżać do pracy, a wydatki na komunikację stanowią jedną z większych pozycji w budżecie obywateli.
    A może bezpłatną komunikację warto wprowadzić także w Zambrowie? Jeśli tak, to zapewne nie prędko, gdyż obecnie miasto jest związane umową podpisaną z Przedsiębiorstwem Komunikacji Samochodowej w Zambrowie Sp. z o.o., która obowiązuje do 30.04.2015 r. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzić ją w 2015 roku.

Koszty wprowadzenia bezpłatnej komunikacji w Zambrowie

   Umowa, która obecnie obowiązuje i dotyczy świadczenia usług komunikacji miejskiej na terenie miasta Zambrów została podpisana na podstawie rozstrzygniętego przetargu. Jedynym oferentem było wspomniane wyżej PKS w Zambrowie. Zaoferowało ono za kwotę 336.078,72 zł netto świadczenie usług przez 3 lata. W związku z powyższym łatwo obliczyć, że roczny koszt obsługi komunikacji miejskiej wynosi ok. 112.026 zł netto. 
   Warto też zwrócić uwagę, że obsługujący komunikację, ma prawo do pobierania opłat za bilety jednorazowe i bilety miesięczne. W Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia wskazano, że wpływy ze sprzedaży biletów w ostatnich miesiącach wynosiły średnio 6.012,- zł/miesiąc, przy średnim przebiegu miesięcznym 2.882 km/m-c. W związku z tym, że jest to stawka brutto trzeba przeliczyć ją na wartość netto - 5.566 zł. Z tego wynika, że PKS w Zambrowie rocznie uzyskuje ok. 66.792 zł netto za sprzedaż biletów.
   Z powyższego wynika, że koszy roczne funkcjonowania komunikacji miejskiej w Zambrowie wynoszą ok. 178 818 zł netto. Z tego mieszkańcy "dorzucają się" ok. 66.792 zł, a miasto płaci ok. 112.026 zł.

Kto korzysta z komunikacji miejskiej?

   Warto w tym miejscu zastanowić się kto korzysta z komunikacji miejskiej w Zambrowie. Z pewnością są to osoby starsze. W śród nich jest wiele osób schorowanych i mające problemy z poruszaniem się. Powszechnie wiadomo też, że emeryci i renciści to osoby, które nie posiadają dużych dochodów i liczą się z każda wydaną złotówką.
   Drugą grupą są osoby nie posiadające samochodów ze względu na swój status majątkowy, w ich dochodach koszt biletów komunikacji miejskiej z pewnością stanowi duży procent budżetu domowego. 
   Ostatnią wymienioną grupą korzystającą z komunikacji miejskiej jest młodzież szkolna. Oczywiście koszt biletów obciąża budżet rodzinny. W przypadku gdy z komunikacji korzysta jedno z dzieci wydatki nie są duże, jednak gdy rodzina jest większa, wydatki na komunikację szybko rosną.

Czy miasto na to stać?

   Ile to 178.818 zł rocznie, a właściwie 66.792 zł, bo przecież miasto już ma w budżecie swoją część? Czy to dużo czy mało, jeśli chcielibyśmy wprowadzić bezpłatną komunikację miejską? Warto posłużyć się porównaniem. Umowa na bieżące utrzymanie czystości na terenie naszej gminy wyniesie ok. 700.000 zł na 3 lata, czyli ok. 233 tys. rocznie. Znacznie droższe są inwestycje w infrastrukturę, np. budowa krótkiego odcinka ul. Pogodnej wyniosła 500.000 zł. Podobna kwotę miasto będzie musiało zapłacić za wykonanie również krótkiego odcinka ul. Puławskiego. Znacznie większa kwota będzie do zapłaty za budowę ulicy Poligonowej wraz z kanalizacją deszczową, oświetleniem oraz remont ulicy Poświątne w Zambrowie. Będzie to kwota ok. 2,2 mln zł.
   Uważam, że dwie główne zalety wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej, tj. zwiększenie mobilności niezamożnych rodzin oraz ograniczenie korzystania z samochodów osobowych, przyniesie znacznie więcej korzyści niż niejedna inwestycja drogowa.
   Czy miasto na to stać? Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi, gdyż należy je zadać Radnym Miasta i jego władzom. Warto jednak dodać, że wydatek na pokrycie obecnych kosztów ponoszonych przez mieszkańców stanowiłby zaledwie 0,1% wydatków budżetowych zaplanowanych na rok bieżący.
   Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji przyczyniłoby się do poprawy sytuacji materialnej wielu osób i rodzin w Zambrowie. Być może stałoby się też zachętą dla mieszkańców sąsiednich gmin, którzy nie są obecnie zameldowani w Zambrowie, do zmiany swojego statusu. Kto wie czy taka zmiana nie okazałaby się korzystna także dla budżetu naszego miasta, które pozyskałoby więcej środków z podatków od nowych mieszkańców.
  
  
  

1 komentarz: