niedziela, 28 kwietnia 2013

Mazowieccy protoplaści.

   Siedzę przed komputerem i bezszelestnie przewracam kolejne strony - karty historii zgubione przez wieki. Pamięć o przodkach i ich losach odchodzi w zapomnienie. Tracimy wiedzę, patrząc jedynie w przyszłość i zmagając się z codziennymi problemami. Trafiliśmy do województwa podlaskiego, które obchodzi 500 lat historii.  Jak obchodzić to święto skoro zambrowska parafia pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej w Zambrowie obchodzi w tym roku, dokładnie 4 maja - 730 rocznicę powstania? Zapomnieliśmy, że naszych korzeni trzeba szukać u zarania państwa polskiego. Władcy mazowieccy konkurowali z Piastami próbując stworzyć konkurencyjny wobec nich ośrodek władzy państwowej. Osadnictwo na terenie powiatu zambrowskiego to działania władców mazowieckich.

"Rozległe puszcze na ziemiach: łomżyńskiej, różańskiej i nurskiej nad Narwią i Bugiem rozdane były przez książąt mazowieckich już w XIII stuleciu. W trójkącie, jaki tworzą obie rzeki w zbliżaniu się do ujścia pod Serockiem, mieściły się obszerne dobra kościelne. Po unii litewsko-polskiej otwarły się dla kolonizacyi kresy łomżyńskie, nurskie i liwskie, dotykające Prus i Litwy".

Historyczny podział Mazowsza (źródło: Wikipedia)

   Przedzieram się przez zadrukowane kartki na ekranie komputera, wybierając fakty i zdarzenia. Miejsca choć dawne, wciąż teraźniejsze. Pamiątki historii – tej zapomnianej, zgubionej przez wieki? Czy tylko straconej przez chwilę, przez prędkość żywota?

"Doszły nas wiadomości o następujących darowiznach i sprzedażach łanów przez Janusza Starszego przeważnie na kresach łomżyńskich i nurskich (…):
W 1413 w Łomży trzem dziedzicom w zamian za wieś Targonie, w ziemi ciechanowskiej, nadał 40 łanów nad rzeką Śliną, pod Łomżą. Powstała wieś Targonie, w powiecie zambrowskim (…).
W 1418 w Łomży darował Swiętosławowi i Broniszowi z Rutkowa 20 łanów. Powstała wieś Rutki.
Znane nam nadania następcy Janusza, Bolesława IV (1429-1454), dotyczą głównie kresów nurskich.
W 1437 w Ciechanowie darował czterem synom Falenty z Mrzesk 20 łanów nad rzeką Prątnikiem, pod Zambrowem. Powstała wieś Prątnik.
Doszły nas wiadomości o następujących darowiznach i sprzedażach Janusza II w ziemi łomżyńskiej od r. 1471.
W 1476 w Nowogrodzie w zamian za grunta i młyn w Chorzelach, w ziemi ciechanowskiej, nadał 10 łanów nad strumieniem Sulkowstok, pod Zambrowem. Powstała wieś Chorzele".
Herb Mazowsza (źródło: http://ksiestwomazowieckie.cba.pl/flaga.html)

   Problemy odległe, choć wciąż tak nam bliskie. Podziały majątków, kłótnie rodzinne. Rodziny jak drzewa porosły i nie chcą się zmieścić na papieru kartce.

"Podobnie, jak w wiskiem, rozdrobnienie własności dokonywa się w ziemi łomżyńskiej. Wieś Konopki, ufundowana w powiecie zambrowskim na 30 łanach nad strumieniem Koprzywnicą, nadanych w r. 1421, 1422, 1439 przez Janusza Starszego i Bolesława IV braciom: Sandkowi i Klemensowi, 1509 miała dziedziców trzydziestu dziewięciu, a w 1521 pięćdziesięciu ośmiu".

   Obecnie wyścig na Marsa, kiedyś wyścig na Księżyc, Drang nach osten i Dziki Zachód, a kto pamięta, że nasze tereny też były obiektem wyścigu?

"Książęta pociągali ludność do puszcz kresowych darowiznami, tanią sprzedażą, niekiedy korzystną zamianą łanów nie po to, żeby z niej organizować osady żołnierskie, wtedy już zbyteczne, lecz dla zysków materyalnych. Nawet darowizna zapewniała dochód z ciężarów w naturze według prawa polskiego, z czynszu w gotowiźnie według prawa niemieckiego".

   Cytaty pochodzą z Rozdziału I Osadnictwo w ziemiach mazowieckich kresowych, książki „Szkice z dziejów szlachty mazowieckiej” Władysława Smoleńskiego wydanej w 1908 roku.
bezpośredni link do pliku PDF:
   
   
   

środa, 24 kwietnia 2013

Usługa Street View w Zambrowie.

   W marcu ubiegłego roku mieszkańcy Białegostoku dowiedzieli się, że ich miasto jest dostępne w usłudze Street View firmy Google. W dniu wczorajszym także ulice naszego miasta znalazły się w wirtualnym świecie. Na poniższej mapce kolorem niebieskim oznaczone zostały ulice, które obejmuje usługa Street View.


   Większość ulic została ujęta, jednak pozostały białe plamy. W mojej opinii najistotniejszy brak to pominięcie terenów nad Zalewem. Są tam co prawda dostępne zdjęcia z Panoramio, jednak nie można się przejść wirtualnym spacerkiem. Szkoda, bo to tereny wyjątkowo atrakcyjne i będące wizytówką naszego miasta.


   Podobna sytuacja jest również w przypadku Księżego Lasku, czyli parku przy ulicy Cmentarnej, który stanowi przedłużenie ww. parku. Brak jest również zdjęć z obwodnicy naszego miasta.

   Zdjęcia zamieszczone na portalu to już w tej chwili zapis historyczny obrazu miasta sprzed niemal roku. Można na nim znaleźć miejsca, które są już wspomnieniem. Taką sytuację dobrze obrazuje nieistniejący już budynek przy skrzyżowaniu ulic Raginisa i Alei Wojska Polskiego.


   Materiały pobrane ze Street View mogą wzbudzić wiele kontrowersji jak również rozbawić. Najlepszym przykładem są dwa zdjęcia zamieszczone poniżej. Przedstawiają one sytuację zastaną przez samochód Google na Placu Sikorskiego. Pierwsze zdjęcie pokazuje źle zaparkowany samochód, biorąc pod uwagę wolne miejsca parkingowe, z pewnością budzi kontrowersje.

  
   Drugie zdjęcie jest dla odmiany śmieszne. Przedstawia zaparkowany pod kantorem traktor. Obraz ten potwierdza, że Zambrów to miasto położone wokół terenów rolniczych...


   Warto też wspomnieć, że nowa usługa wzbudza kontrowersje, które dotyczą możliwości identyfikacji ludzi i zdarzeń. Polecam wszystkim przeszukać miasto, być może uda się komuś znaleźć siebie na zdjęciach...


   Dzięki powyższemu ujęciu dobrze widać, że zdjęcia były robione w ciepłym okresie roku.
   Przeglądanie Zambrowa może przynieść wiele ciekawych odkryć, a to obijających się robotników na budowie, ludzi przechodzących przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, czy też samochody ozdobione biało-czerwonymi flagami.
   Umiejscowienie w czasie w mojej opinii jest możliwe. Z pewnością zdjęcia były robione w dwóch podejściach. Część zdjęć jest robiona tuż po opadach deszczu - widać mokre chodniki i ludzi z parasolkami, część natomiast jest robiona w słoneczną pogodę. Dobrze to widać w okolicach ronda znajdującego się na wyjeździe w kierunku Białegostoku. Życzę miłego oglądania... usługa dostępna jest pod adresem www.maps.google.pl - wystarczy przeciągnąć pomarańczowego ludzika na obszar mapy.
  
  
  

czwartek, 11 kwietnia 2013

Utracone prawa miejskie.

   Żyjemy w czasach internetu - jest to niezaprzeczalny fakt. W latach swojego dzieciństwa posiadałem kartę biblioteczną i często szukałem informacji w internecie. Czasy się zmieniły diametralnie. Szukając informacji nadal można zajrzeć do biblioteki... jednak już cyfrowej.
   W związku z powyższym postanowiłem sprawdzić pewną informację, która na wikipedii - najczęściej wykorzystywanej obecnie encyklopedii - ograniczona jest do jednego zdania:

W wyniku carskiej reformy administracyjnej Zambrów utracił prawa miejskie w 1870 r., które odzyskał decyzją rządu polskiego w 1919 r.
   Informacja lakoniczna. Jak więc to było?

  W wyniku klęski powstania styczniowego zaborca przystąpił do represji. W ich wyniku zginęło wiele tysięcy ludzi, kilkadziesiąt tysięcy uczestników walk została zesłana na Syberię a społeczeństwo polskie zostało poddane wzmożonej rusyfikacji.
   Zaborca przeprowadził również reformę administracyjną, która przyniosła całkowitą unifikację ustroju administracyjnego Królestwa Polskiego z Cesarstwem Rosyjskim. Utracono więc resztki autonomii.
   Reformę wprowadzała ustawa rosyjska z 31 grudnia 1866 r. (Dziennik Praw, t. 66, s. 119, ok. 82 Mb). 




   Dotychczasowa gubernia augustowska została podzielona na gubernię łomżyńską i gubernię suwalską. W skład guberni łomżyńskiej weszły powiaty: łomżyński, wysokomazowiecki, ostrowski, pułtuski, makowski, ostrołęcki, kolneński i szczuczyński. W pobliżu Zambrowa miastami powiatowymi zostały Łomża i Mazowieck (obecnie Wysokie Mazowieckie). Zambrów znalazł się więc w Guberni Łomżyńskiej i powiecie łomżyńskim. Jednak nie to było dla Zambrowa najgorsze. W kolejnych latach w ramach represji, miastom, które czynnie popierały powstanie odebrano prawa miejskie, powodując w wielu przypadkach ich upadek.
   W latach 1869-1870 przeprowadzona została w całym Królestwie Polskim reforma miast. W jej wyniku 338 miast (z 452 istniejących) utraciło prawa miejskie, zostając przemianowanymi na osady. Osada była stosowaną w Rosji jednostką administracyjną nieposiadającą praw miejskich, ale także niezaliczaną do wsi.
   Na posiedzeniu nr 337 Komitetu Urządzającego w Królestwie Polskim, które odbyło się 11 lutego 1870 roku postanowiono:
"Istniejące w gubernji łomżyńskiej miasta: Wizna, Zambrów, Nowogród w powiecie łomżyńskim (...) - zamienić na osady (...)". (Dziennik Praw, t. 241, s. 81, ok. 77 Mb). 

 



   Postanowienie zostało ogłoszone w dniu 31 maja 1870 roku. Mieszkańcy Zambrowa musieli czekać niemal 50 lat na odzyskanie praw miejskich. Stało się to dopiero w 1919 roku. 4 lutego tego roku wydano Dekret o samorządzie miejskim (Dz. U. Nr 13, Poz. 140, str. 161). Został on podpisany przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, Prezydenta Ministrów Ignacego Jana Paderewskiego i Ministra Spraw Wewnętrznych Stanisława Wojciechowskiego.





   Zambrów w powyższym akcie prawnym znalazł się on wśród 150 miast pod pozycją nr 143. Status miast na tej liście był różny pod względem praw miejskich. Zambrów znalazł się w grupie 35 osad miejskich, które zostały wcześniej pozbawione praw miejskich przez władze zaborcze w latach 1869-1870.

   Źródła:
1. Dziennik ustaw
2. Podlaska Biblioteka Cyfrowa
3. Historia Łomży
4. Wikipedia.pl
  
  
  

wtorek, 9 kwietnia 2013

Uwaga na wodę!

    W związku z ukazaniem się w dniu wczorajszym komunikatu wydanego przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Zambrowie, zwracam się do wszystkich o rozpowszechnienie poniższej informacji.

Komunikat Nr 4 dotyczący pogorszenia jakości wody z wodociągu zbiorowego zaopatrzenia w wodę w Zambrowie, powiat zambrowski

Podlaski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Białymstoku informuje o pogorszeniu jakości wody z wodociągu zbiorowego zaopatrzenia w wodę w Zambrowie, powiat zambrowski.
Woda z wyżej wymienionego wodociągu nie spełnia wymagań mikrobiologicznych określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi (Dz. U. z Nr 61, poz. 417 z późn. zm.).

W związku z powyższym Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zambrowie w dniu 08.04.2013r. wydał decyzję administracyjną stwierdzającą warunkową przydatność wody do spożycia przez ludzi i zobowiązał administratora wodociągu do podjęcia działań w celu poprawy jakości wody pod względem mikrobiologicznym.
Jednocześnie Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zambrowie zobowiązał administratora wodociągu do powiadomienia odbiorców wody o zaistniałej sytuacji.
Woda z niniejszego wodociągu przeznaczona do spożycia i  przygotowywania żywności może być używana wyłącznie po przegotowaniu.
Wodociąg zaopatruje: 25 710 mieszkańców.
Dostarcza wodę do miejscowości: Zambrów, Nagórki Jabłoń, Pstrągi Gniewoty, Sędziuje, Klimasze,  Stare Krajewo, Tabędz, Nowe Zakrzewo, Zagroby Zakrzewo, Krajewo Ćwikły, Krajewo Borowe, Brzeźnica, Stare Zakrzewo, Śledzie, Konopki Jabłoń, Cieciorki Kolonia, Wola Zambrzycka, Wola Zambrowska, Długobórz Pierwszy, Długobórz Drugi.
W 2012 roku sprzedaż wody wyniosła 2 586 m3/d.
Link bezpośredni.

czwartek, 4 kwietnia 2013

Dokarmiajmy ptaki!

Ostatnie dni przyniosły obfite opady śniegu. Zgodnie z najbliższymi prognozami pogody czeka nas jeszcze jeden dzień opadów. Dzieci cieszą się ze śniegu, w końcu można ulepić prawdziwego bałwana, gdyż śnieg jest wilgotny i dobrze się lepi. Zadowolone są zapewne firmy odśnieżające ulice i chodniki, a także sprzedawcy opału ze względu na przedłużającą się zimę. Wiosna nie przychodzi, ale wróciły już ptaki. W doniesieniach prasowych można usłyszeć o wycieńczonych bocianach, które żywią się na wysypiskach śmieci i śmietnikach. Trudny okres przeżywają także ptaki zimujące.
   W tym roku postanowiłem pomóc ptakom i wyciągnąłem z piwnicy zapomniany karmik. W ciągu ostatnich śnieżnych dni przeżył on oblężenie ptaków. Niniejszym postem chciałbym zachęcić mieszkańców do dokarmiania ptaków. W swoim karmiku miałem okazję zobaczyć poniżej przedstawione ptaki. Listę uzupełniłem wybranymi informacjami o poszczególnych gatunkach i ich zdjęciami.

1. Bogatka zwyczajna, bogatka, sikora bogatka (Parus major) - najliczniej reprezentowany ptak w moim karmiku. Przylatuje jako pierwszy i jako ostatni opuszcza go popołudniami. Jesienią i wiosną przetrząsa ogrody podrzucając opadłe i suche liście szukając pochowanych tam owadów.

Ciekwostki:
Pożywienie bogatki stanowią owady (od jaja, larwy po poczwarki i postaci dorosłe), pająki i inne bezkręgowce, zimą pokarm roślinny - nasiona, owoce (szczególnie chętnie nasiona roślin oleistych, np. słonecznika), często dokarmiana przez ludzi słoniną. W tej chłodnej porze roku przez wszystkie godziny dnia szuka też jajeczek i larw owadów ukrytych w szczelinach gałęzi. Potrafi zjeść w ciągu minuty 24 owady lub ich jaja i odwiedzić w ciągu doby około tysiąc drzew. Mogą też sięgać po padlinę większych zwierząt. Najchętniej zjada owady i chrząszcze. Patrząc na zróżnicowaną dietę widać, że nie jest to ptak żywieniowo wybredny.
W każdym środowisku w którym występuje zachowuje się jak ptak leśny i przesiaduje najczęściej na drzewach, gdzie łapie owady. Po smakowitą ofiarę znajdującą się na ziemi może jednak bez problemu opuścić gałęzie. Zimą w karmnikach jest jednym z najczęstszych gości, choć nie dlatego, że nie jest w stanie znaleźć innego pokarmu, ale dlatego, że ten podany przez człowieka nie wymaga trudu przy jego zdobywaniu. Pożywienie pozostawiane w karmnikach - słonina i nasiona - nie wystarcza ptakowi w pełnym zaspokojeniu potrzeb żywieniowych, dlatego dokarmianie nie zawsze dobrze służy bogatce. By dotrwać do kolejnej wiosny wymaga ona zimą również pokarmu zwierzęcego, który zdobywa i tak bez pomocy człowieka.
Największą ilość owadzich szkodników sikory zabijają w okresie wykarmiania piskląt. Są okresy kiedy zjada w ciągu dnia tyle ile sama waży, czyli około 20 g przekładających się na 130 do 200 owadów w zależności od ich masy. W ten sposób jedna rodzina w ciągu lata zjada ok. 75 kg, co przekłada się na 3 miliony owadów. Silny dziób pozwala na chwytanie gąsienic, rozłupywanie złóż owadzich jaj, odrywanie kawałków kory, a jesienią i zimą na rozłupywanie nasion.
 
 2. Dzwoniec zwyczajny, dzwoniec (Chloris chloris) - ładny żółty ptaszek. Z moich obserwacji wynika, że to "agresywny" gatunek. Przegania ptaki innych gatunków, a także osobniki własnego gatunku. Zdarza się, że przylatują pojedyncze sztuki, ale widziałem także całe stadko.

Głos ptaka


Na górze samiec, na dole samica.




  
Cechy gatunku
Wielkości wróbla. Upierzenie oliwkowozielone na wierzchu ciała, a zielonożółte na spodzie. Boki głowy szare. Ogon krótki, wyraźnie rozwidlony, czarny na końcu, a żółty u nasady. Dziób mocny, stożkowaty, barwy cielistej.
 Pożywienie
Przeważnie nasiona chwastów i świeże pędy roślin, głównie oleistych, a także części owoców. Młode z pierwszego lęgu zjadają nasiona gwiazdnicy i mniszka oraz mszyce i małe larwy motyli. Zimą dzwońce zjadają owoce dzikiej róży, śnieguliczki, irgi, jarzębiny oraz zasuszone owoce jeżyn.


3. Wróbel zwyczajny, wróbel domowy, wróbel, jagodnik (Passer domesticus) - ptak bardzo popularny, ale często mylony z mazurkiem. Z karmika (przynajmniej mojego) nie potrafi korzystać, ale z chęcią zbiera ziarno zrzucone na ziemię przez inne ptaki.

Samiec

Samica
Ciekawostki
W przeszłości ptakom tym przypisywano znaczny udział w stratach zasiewów na polach, dlatego m.in. w języku polskim kukły mające za zadanie odstraszać ptactwo na świeżo zasianych polach nazywane są "strachami na wróble" (podczas gdy np. nazwa angielska, scarecrow, znaczy dosłownie "strach na wrony").
W roku 1958 chiński przywódca komunistyczny Mao Zedong ogłosił program "Wielkiego skoku naprzód", w ramach którego - m.in. realizując hasło, że gospodarką dowodzą "generał żelazo, generał węgiel i generał zboże", doprowadzono do zniszczenia znacznych ilości narzędzi rolniczych, które w wiejskich dymarkach przetopiono na surowe i bezwartościowe żelazo. To poskutkowało drastycznym spadkiem plonów, o który Mao Zedong obwinił wróble i rozkazał rok później wszystkim Chińczykom je wytępić (a wraz z wróblami także szczury, muchy i komary) w ramach "Kampanii walki z czterema plagami". W wyniku tej akcji, podczas której wszystkie napotkane ptaki nieustannie płoszono, tak że po kilkudziesięciominutowym przebywaniu w powietrzu spadały na ziemię martwe z wycieńczenia (wróbel w normalnych warunkach nie lata nigdy dłużej niż kilka minut, zazwyczaj po krótkim locie przysiada), w ciągu kilku dni wytępiono prawie wszystkie wróble w Chinach .Skutki tych działań Chiny odczuły rok później z powodu plagi szarańczy. Ich larwy, pozbawione naturalnego wroga, rozpleniły się i wyjadły plony. W kraju zapanowała trzyletnia klęska głodu (1959-61), w wyniku której - jak się szacuje - zmarło 30 mln ludzi, głównie na chińskiej wsi, a jedną z jej przyczyn była walka z wróblami.



4. Mazurek, wróbel mazurek, wróbel polny (Passer montanus) - widziałem go jedynie parę razy w karmiku.


 Cech gatunku:
Najpewniejszą cechą rozpoznawczą jest czarna plamka na białym policzku (wróbel ma policzek jednolicie szary). Poza tym mazurek ma brązowy wierzch głowy (wróbel – szary), a na skrzydłach dwie białe pręgi (u wróbla pręga jest tylko jedna). Obie płci ubarwione jednakowo. Wierzch ciała ciemnobrązowy z paskowaniem, spód jednolicie brązowoszary. Wokół szyi biała obroża, na podgardlu mały czarny śliniaczek (u wróbla jest on dużo większy). Dziób czarny, nogi jasnobrązowe

5. Trznadel zwyczajny, trznadel, trznadel żółtobrzuch (Emberiza citrinella).



Na terenie Polski gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.

   Na koniec dwa gatunki bardzo charakterystyczne i można powiedzieć, że dla nich warto rozpocząć karmienie ptaków.

6. Grubodziób zwyczajny, grubodziób, pestkojad, grabołusk (Coccothraustes coccothraustes) - w porównaniu do naszego popularnego wróbla można powiedzieć, że to ptak niemal dostojny.



Ciekawostki:

Dzięki swojemu charakterystycznemu, potężnemu dziobowi z łatwością rozłupuje lub miażdży pestki z owoców, np. czereśni i dzikich śliw. Nie interesuje go zwykle sam miękisz owocu, który zręcznie usuwa brzegiem dzioba, ale zależy mu na zarodku przyszłego drzewa. Pestką manipuluje w dziobie przez chwilę, aż znajdzie najwłaściwsze ułożenie, po czym zaciska szczęki i pestka pęka z głośnym trzaskiem. Wtedy ptak zjada jej zawartość. Rodzinne stada po okresie lęgowym, wspólnie koczując na otwartych terenach, żerują zwykle na ziemi. Latem szuka pokarmu pod osłoną liści. Potrafi łowić owady w locie.


7. Szczygieł (Carduelis carduelis) - należy do najładniej i najjaskrawiej upierzonych europejskich ptaków. Obie płci są podobnej wielkości. Najbardziej charakterystyczną cechą jest karminowoczerwona "twarz" (maska), kontrastująca z czarnym wierzchem głowy i pręgą za uszami (zausznicami) oraz z białymi policzkami. Upierzenie na grzbiecie kasztanowobrązowe, boki głowy (policzki), podgardle, pierś biała z niewyraźną brązową przepaską, brzuch i kuper białe. Rozwidlony ogon czarny, skrzydła również czarne z szeroką żółtą pręgą. Szczygły mają żółtobiałe dzioby, ciemniejsze na końcach. Tęczówki oczu, podobnie jak nogi, są brązowe.



   Polecam wszystkim dokarmianie. Posiadanie karmika nie jest niezbędne. Wystarczy wysypać trochę ziarna na parapet okna. Gdy ptaki odkryją nowe źródło pożywienia będą je systematycznie odwiedzać - warto jednak pamiętać, aby pokarm dosypywać systematycznie i co jakiś czas czyścić ze starych nasion. W okresie obfitych opadów śniegu lub dużych mrozów ptaki przywiązują się do naszego karmika. Z tego powodu nie powinno się przerywać dokarmiania, gdyż może to być przyczyną śmierci ptaków, które w odpowiednim momencie nie znajdą sobie kolejnego źródła pożywienia.

Wpis powstał na podstawie ogólnodostępnych materiałów w internecie (www.wikipedia.pl).