Uważa się powszechnie, że nie da się żyć bez nowych dróg, dodatkowych pasów ruchu czy też nowych miejsc parkingowych. Mówi się, że drogi powinny być szersze, przejścia dla pieszych likwidowane, a zamiast nich trzeba budować kładki nad jezdniami lub przejścia podziemne. Z pewnością takie działania ucieszyłyby wielu z nas, jednak czy presja użytkowników samochodów osobowych nie jest w tej chwili zbyt duża. Czy jest widoczna w naszym mieście?
Odpowiedź jest oczywiście twierdząca. Pisałem o tym przynajmniej w dwóch wpisach:
Nowa Aleja Wojska Polskiego - stary problem - mimo modernizacji ulicy nie zadbano o potrzeby przechodniów, Inwestycja roku w Zambrowie? - inwestycja również nie zapewnia bezpieczeństwa pieszych, łączenie ruchu pieszych i samochodów bez wyznaczenia strefy zamieszkania stawia samochody w sytuacji uprzywilejowanej.
W niniejszym wpisie chciałbym przedstawić jak wygląda sytuacja pieszego przy jednym z większych sklepów sieciowych w Zambrowie.
Na pierwszym zdjęciu wjazd do Tesco od strony ul. 71 Pułku Piechoty. Znaki wskazują ograniczenie prędkości, ograniczenie tonażu i rozpoczęcie drogi wewnętrznej. Zgodnie z przepisami w przypadku drogi wewnętrznej zasady na niej obowiązujące określa właściciel, czyli sieć sklepów Tesco.
Na uwagę zwraca również fakt braku chodników. Ani z lewej strony drogi ani z prawej nie ma miejsca dla pieszych - muszą każdorazowo uważać na jadące samochody.
Jeszcze spojrzenie w drugą stronę. Widać tu miejsce w którym piesi najczęściej przekraczają jezdnię. W żaden sposób nie zostało oznakowane. Piesi przechodząc przez ulicę ryzykują. Najprawdopodobniej nic się nie zmieni dopóki nie wydarzy się wypadek.
Krytycznym miejscem jest również to zwężenie. Klienci wyjeżdżający po zakupach wypadają zza zakrętu prosto przed pieszych. Widać to na wydeptanym trawniku, który stał się dla nich miejscem ucieczki.
Główny plac przez sklepem uwidacznia, że pieszy nie był całkowicie brany pod uwagę - dwa pasy ruchu wymalowane strzałkami. Wzdłuż elewacji budynku parking dla samochodów, gdzie równie dobrze można by było poprowadzić chodnik.
Całkowite ignorowanie potrzeb pieszych widać także od strony głównego wejścia do sklepu. Od strony parkingu PKS do wejścia prowadzi chodnik z kilku płytek chodnikowych - najprawdopodobniej ułożony przez zdesperowanych klientów.
Trawnik przy wejściu jest całkowicie rozdeptany a po każdym deszczu stanowi naturalną przeszkodę błotną. Zachowana trawa poprzecinana jest przez ścieżki dla klientów.
Kolejnym miejscem gdzie widać pomijanie potrzeb pieszych jest wejście na parking Tesco od strony ulicy Mazowieckiej. Prowadzą tam dwie ścieżki. W zimie i po każdym deszczu stanowią naturalną ślizgawkę.
W mojej opinii dziwne jest to, że pozwolono wybudować sklep, który tak słabo wkomponowuje się w istniejącą zabudowę. Nie zabezpieczono potrzeb najsłabszych, pozwalając jednocześnie na dyktat użytkowników samochodów osobowych. W pobliżu sklepu są przecież położone dwa duże osiedla bloków wielorodzinnych, ale także osiedla domków jednorodzinnych.
Najbardziej zastanawia mnie, kto poniesie odpowiedzialność gdy na terenie Tesco wydarzy się wypadek z udziałem przechodnia? Przepisy w zakresie ruchu pieszych po drogach są następujące:
W związku z tym, że zarządca terenu nie wyznaczył strefy zamieszkania, należy uznać że piesi na terenie Tesco mają obowiązek ustępować samochodom.
Odpowiedź jest oczywiście twierdząca. Pisałem o tym przynajmniej w dwóch wpisach:
Nowa Aleja Wojska Polskiego - stary problem - mimo modernizacji ulicy nie zadbano o potrzeby przechodniów, Inwestycja roku w Zambrowie? - inwestycja również nie zapewnia bezpieczeństwa pieszych, łączenie ruchu pieszych i samochodów bez wyznaczenia strefy zamieszkania stawia samochody w sytuacji uprzywilejowanej.
W niniejszym wpisie chciałbym przedstawić jak wygląda sytuacja pieszego przy jednym z większych sklepów sieciowych w Zambrowie.
Na pierwszym zdjęciu wjazd do Tesco od strony ul. 71 Pułku Piechoty. Znaki wskazują ograniczenie prędkości, ograniczenie tonażu i rozpoczęcie drogi wewnętrznej. Zgodnie z przepisami w przypadku drogi wewnętrznej zasady na niej obowiązujące określa właściciel, czyli sieć sklepów Tesco.
Na uwagę zwraca również fakt braku chodników. Ani z lewej strony drogi ani z prawej nie ma miejsca dla pieszych - muszą każdorazowo uważać na jadące samochody.
Jeszcze spojrzenie w drugą stronę. Widać tu miejsce w którym piesi najczęściej przekraczają jezdnię. W żaden sposób nie zostało oznakowane. Piesi przechodząc przez ulicę ryzykują. Najprawdopodobniej nic się nie zmieni dopóki nie wydarzy się wypadek.
Krytycznym miejscem jest również to zwężenie. Klienci wyjeżdżający po zakupach wypadają zza zakrętu prosto przed pieszych. Widać to na wydeptanym trawniku, który stał się dla nich miejscem ucieczki.
Główny plac przez sklepem uwidacznia, że pieszy nie był całkowicie brany pod uwagę - dwa pasy ruchu wymalowane strzałkami. Wzdłuż elewacji budynku parking dla samochodów, gdzie równie dobrze można by było poprowadzić chodnik.
Całkowite ignorowanie potrzeb pieszych widać także od strony głównego wejścia do sklepu. Od strony parkingu PKS do wejścia prowadzi chodnik z kilku płytek chodnikowych - najprawdopodobniej ułożony przez zdesperowanych klientów.
Trawnik przy wejściu jest całkowicie rozdeptany a po każdym deszczu stanowi naturalną przeszkodę błotną. Zachowana trawa poprzecinana jest przez ścieżki dla klientów.
Kolejnym miejscem gdzie widać pomijanie potrzeb pieszych jest wejście na parking Tesco od strony ulicy Mazowieckiej. Prowadzą tam dwie ścieżki. W zimie i po każdym deszczu stanowią naturalną ślizgawkę.
W mojej opinii dziwne jest to, że pozwolono wybudować sklep, który tak słabo wkomponowuje się w istniejącą zabudowę. Nie zabezpieczono potrzeb najsłabszych, pozwalając jednocześnie na dyktat użytkowników samochodów osobowych. W pobliżu sklepu są przecież położone dwa duże osiedla bloków wielorodzinnych, ale także osiedla domków jednorodzinnych.
Najbardziej zastanawia mnie, kto poniesie odpowiedzialność gdy na terenie Tesco wydarzy się wypadek z udziałem przechodnia? Przepisy w zakresie ruchu pieszych po drogach są następujące:
Ustawa Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 r.
Art. 11. 1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku —
z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod
warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
3. Piesi idący jezdnią są obowiązani iść jeden za drugim. Na drodze o małym ruchu, w warunkach dobrej
widoczności, dwóch pieszych może iść obok siebie.
4. Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza
albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest
obowiązany ustąpić miejsca rowerowi.
5. Przepisów ust. 1—4 nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie tej pieszy korzysta z całej
szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem.
W związku z tym, że zarządca terenu nie wyznaczył strefy zamieszkania, należy uznać że piesi na terenie Tesco mają obowiązek ustępować samochodom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz